Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


pl:przestepczosc:sadownictwo:polska:postepowanie:karne:lodz:sad-rej-d-l-srodm-iv-k-147-20:przesladowanie-fws

(Uwaga: Zob. edytowanie_dokuwiki.)


Prześladowanie FWS jako organizacji społeczeństwa obywatelskiego

Państwo systemowo niepraworządne celowo kieruje swe siły w sposób zorganizowany przeciwko kluczowym zdolnościom społeczeństwa obywatelskiego do samoorganizacji, nie dbając o interes społeczny, publiczny, prawa człowieka lub prawa dziecka.

Istotność przedstawicielstwa organizacji

Przedstawiciel SWS/FWS umożliwia działanie w Polsce i w Unii Europejskiej organizacji społecznej złożonej ze Stowarzyszenia Wolne Społeczeństwo oraz Fundacji Wolne Społeczeństwo (SWS/FWS), zaangażowanej na podstawie artykułu 72 ustępu 1 zdania 2 polskiej Konstytucji w starania na rzecz systemowej i prawnej ochrony dziecka.

SWS/FWS działa w szczególności na rzecz ochrony dziecka w rodzinie i ochrony zapewnianej przez Rzeczpospolitą zgodnie z normami ochrony obywatela. W ocenie SWS/FWS normy te wykluczają tak zwaną adopcję (przysposobienie) międzynarodową (zagraniczną), która nie zapewnia utrzymania więzi i ochrony wynikającej z obywatelstwa.

Sprzeczność poglądów oraz interesów

Funkcjonariusze Rzeczypospolitej nie zgadzają się z oceną wyrażaną przez SWS/FWS w tym zakresie. Podejmują działania nielegalnego wydawania dzieci za granicę, także w ręce pedofilów, w zamian za przeróżne korzyści. Podejmują działania, które nawet przez posłów na Sejm w Polsce są nazywane “handlem dziećmi”, mimo że są oni odpowiedzialni za warunki, które do niego prowadzą. Funkcjonariusze ci dopuszczają się faktycznego organizowania wymuszonych zaginięć osób małoletnich, a zarazem starają się zakazać nazywania tych działań “handlem dziećmi”. SWS/FWS występuje przeciwko takim praktykom, przeciwko “handlowi dziećmi”, przeciwko wymuszonym zaginięciom dzieci. Funkcjonariusze rządowi i sądowi Rzeczpospolitej starają się pozbawić SWS/FWS lub jej przedstawiciela możności działania, lub zlikwidować SWS/FWS lub jej przedstawiciela.

Fałszywe oskarżenie

Rzeczpospolita Polska poprzez swe sądownictwo twierdzi, jakoby przedstawiciel SWS/FWS popełnił w roku 2018 przestępstwo pomówienia byłego łódzkiego sędziego Marcina Białeckiego o “handel dziećmi”. SWS/FWS zaprzecza popełnieniu przestępstwa i zaprzecza, by użyła wobec M. Białeckiego wyrażenia “handel dziećmi” lub podobnego lub pochodnego wyrażenia. Nadto SWS/FWS utrzymuje, że wyrażenie “handel dziećmi” nie jest twierdzeniem o faktach, lecz jest opinią o działaniach, które zresztą nie są spornymi: opinią (ekonomiczną) o wydawaniu dziecka za granicę w zamian za osobistą korzyść.

Rzekome pomówienie

Zdaniem SWS/FWS stosowanie wyrażenia “handel dziećmi” nie może stanowić przesłanki do oskarżenia o pomówienie, ponieważ zgodnie z art. 212 kodeksu karnego pomówieniem może być stwierdzenie faktycznego postępowania lub faktycznej właściwości, a nie samo wyrażenie opinii lub oceny dotyczącej postępowania lub właściwości. Wyrażenie “handel dziećmi” jest ekonomiczną oceną postępowania, więc samo jego użycie nie może być podstawą oskarżenia o pomówienie.

Niezależnie od braku podstawy do opierania oskarżenia o użycie wyrażenia “handel dziećmi”, wyrażenie to nie powinno stanowić podstawy oskarżenia podniesionego przez M. Białeckiego przeciwko przedstawicielowi SWS/FWS, gdyż ani przedstawiciel SWS/FWS ani SWS/FWS nie użyli tego wyrażenia w odniesieniu do M. Białeckiego. SWS/FWS wskazywała w korespondencji sądowej, że narusza on przepisy prawa i narusza prawa dzieci, występując na szkodę dziecka w roli adwokata i pełnomocnika dziecka pomiędzy sędziami a osobami uprawiającymi w ocenie FWS/SWS “handel dziećmi”. SWS/FWS skupiała się na nierzetelnej reprezentacji dziecka w postępowaniu sądowym, i czyniła to we współdziałaniu z polskim Rzecznikiem Praw Obywatelskich, który potwierdził wady tej reprezentacji pismem z dnia 8 listopada 2017 r. (zał. s. 15) wysłanym do ministra sprawiedliwości. SWS/FWS nie miała ani powodu ani zamiaru zarzucać M. Białeckiemu uprawiania “handlu dziećmi”. Zarzucała mu tworzenie warunków sprzyjających takiemu handlowi, i podtrzymuje podniesione zarzuty.

SWS/FWS podnosiła zarzuty przeciwko różnym funkcjonariuszom i politykom, ze względu na ich rolę lub wpływ w sprawach ochrony dziecka. Wielu kierowało groźby przeciwko SWS/FWS. Niektórzy domagali się od Prokuratury postępowania przeciwko przedstawicielowi SWS/FWS jako przedstawicielowi SWS/FWS. Prokuratura formalnie odmówiła wniesienia oskarżenia przeciwko przedstawicielowi SWS/FWS mimo wnioski wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika.

Oskarżenie po znajomości sądowej i rządowej

Oskarżenie przeciwko przedstawicielowi SWS/FWS zostało przez byłego sędziego M. Białeckiego, który współdziałał z ministerstwem, wniesione do sądu, w którym pracował on jako sędzia, i powierzone jego koleżance z czasu pracy w tym sądzie, Ewie Jaworskiej-Głosek. Jako uzasadnienie łódzkiej lokalizacji wskazano potrzebę przesłuchania świadków w Łodzi. Następnie zamiar przesłuchania odwołano, żadnego świadka nie przesłuchano, ale nie zrezygnowano z lokalizacji postępowania w Łodzi. przedstawiciel SWS/FWS odpowiedział oskarżeniem wzajemnym na zarzuty oskarżenia, zanim jeszcze otrzymał akt oskarżenia.

Oskarżenie wzajemne wniesione przez przedstawiciela SWS/FWS zostało odrzucone jako niewystarczająco szczegółowe, mimo że bez doręczenia przedstawicielowi SWS/FWS aktu oskarżenia nie mogło być szczegółowe. Ze względu na zmianę sygnatury akt i brak doręczenia aktu oskarżenia przedstawiciel SWS/FWS żądał wielokrotnie wskazania mu przedmiotu postępowania w Łodzi. E. Jaworska-Głosek twierdziła, że wysyła akt oskarżenia, lecz przedstawiciel SWS/FWS rzekomo go nie odbiera. przedstawiciel SWS/FWS zapewniał odbiór wszelkiej korespondencji przez profesjonalne biuro obsługujące odbiór korespondencji, i nie mógł wybiórczo nie odbierać przesyłki z aktem oskarżenia. Osobiście nie odbierał żadnej korespondencji.

Nielegalne aresztowanie przedstawiciela organizacji

W maju 2021 r. E. Jaworska-Głosek zorganizowała aresztowanie przedstawiciela SWS/FWS w Poznaniu. przedstawiciel SWS/FWS był przetrzymywany przez dwa tygodnie w areszcie w Poznaniu bez możliwości przygotowania obrony z adwokatem i bez doręczenia mu aktu oskarżenia. Uniemożliwiano mu złożenie zażalenia na aresztowanie. W końcu po podjęciu przezeń protestu głodowego zdecydowano o wysłaniu do sądu odwoławczego jego pisma podtrzymującego zażalenie (nie wysłano natomiast zażalenia). Zażalenie przedstawiciela SWS/FWS na nielegalne aresztowanie nie zostało w ogóle przekazane sądowi. Sąd odwoławczy otrzymał tylko pismo podtrzymujące zażalenie, i na jego podstawie uchylił areszt jako pozbawiony podstawy prawnej. Nim doszło do uchylenia aresztu przedstawiciel SWS/FWS został w tajemnicy przed osobami mu bliskimi i bez powiadomienia adwokata przewieziony z Poznania do aresztu w Łodzi. Jego sytuacja spełniała przesłanki stwierdzenia wymuszonego zaginięcia. W areszcie w Łodzi przebywał przez kolejne dwa tygodnie w całkowitej izolacji od bliskich, adwokata, działaczy społecznych, daremnie oczekując aktu oskarżenia, rozmawiając ze znanym łódzkim sanitariuszem (Andrzejem Nowocieniem), skazanym za morderstwa medyczne, zwanym “doktorem Ebrantilem”, i rozważając społeczną degradację Łodzi, trudy życia sanitariusza obok byłego sędziego w Łodzi borykającej się z kryzysem gospodarczym, oraz ich podobieństwa w postawie i zachowaniu.

Oskarżenie bez dowodów

Po zwolnieniu z aresztu dnia 22 czerwca 2021 r. o godzinie 15:25 — wystawieniu go za bramę aresztu w Łodzi bez powiadomienia bliskich i bez środka łączności — przedstawicielowi SWS/FWS pozwolono co prawda na udział w rozprawie w Łodzi w dniu 25 czerwca 2021 r. o godzinie 11:00, ale wciąż bez doręczenia mu aktu oskarżenia. Akt oskarżenia został mu doręczony dopiero dnia 30 września 2021 r. Zawarte w nim zarzuty obejmowały jako rzekomy dowód pomówienia takie zestawienie w jedno zdanie dwóch cytatów — osobnych i oznaczonych znakami cytowania, z których jeden (“adwokat sędziów”) dotyczył może byłego sędziego M. Białeckiego, a drugi rozpoczynał się od słowami: “handlarz dziećmi, pozwolił sobie znęcać się (…)” — które wywoływało wrażenie, że to byłego sędziego, ministerialnego współpracownika dotyczy opinia wyrażona słowami “handlarz dziećmi”. W żaden sposób nie wykazano, by to zestawienie tych cytatów zostało dokonane przez przedstawiciela SWS/FWS, i nie wskazano, by zostało ono kiedykolwiek i przez kogokolwiek opublikowane (rzekomo: “umieścił na portalu społecznościowym Facebook Stowarzyszenia Wolne Społeczeństwo wpis następującej treści”), nie wskazano ani adresu publikacyjnego ani tytułu publikacji. W akcie oskarżenia wskazano też jako rzekome pomówienie inny tekst, który nie wskazywał imieniem lub nazwiskiem M. Białeckiego, zawierający wyrażenie “Drugi adwokat”. M. Białecki sam rozpoznał się w tym “drugim adwokacie”. Nie wskazał żadnego opublikowanego tekstu nazywającego go “handlarzem dziećmi”. Powyższe zestawienie cytatów było całym materiałem dowodowym rzekomego pomówienia i przestępstwa.

Fałszowanie wydania wyroku

Udział przedstawiciela SWS/FWS w ostatniej rozprawie w Łodzi w 2022 r. zakończył się jego opuszczeniem sali sądowej po powiadomieniu go o zakończeniu posiedzenia. Po opuszczeniu Łodzi po rozprawie przedstawiciel SWS/FWS domagał się doręczenia mu protokołu rozprawy, zwracając się o pomoc do Policji w poszukiwaniu protokołu. Policja zabezpieczyła nagranie rozprawy. Protokół znalazł się po paru dniach z dopisanym stwierdzeniem, że jakoby na końcu rozprawy zapowiedziano termin ogłoszenia wyroku następujący w parę godzin po rozprawie, z dokładnością do jednej albo dwóch godzin.

Wyrok rzekomo ogłoszony parę godzin po rozprawie, której zapis dźwiękowy nie zawiera słyszalnej zapowiedzi ogłoszenia wyroku, zawierał orzeczenie kary prac społecznych oraz nieograniczone zaliczenie na poczet tej kary czasu aresztowania przedstawiciela SWS/FWS. Wyrok nie zawierał żadnego określenia wymiaru kary pozostałej do wykonania lub ograniczenia zaliczenia. Wyrok nie określał kary pozostałej do wykonania. Żaden podmiot sądowy lub wykonawczy nie określił na jego podstawie jakiegokolwiek wymiaru kary oczekującej wykonania. Jedynie sąd karny jest uprawniony do określania wymiaru kary i do zaliczania czasu aresztowania na poczet części lub całości orzeczonej kary. Nikomu poza sądem nie wolno orzeczenia sądowego “poprawiać” lub “uzupełniać”.

Niszczenie społeczeństwa obywatelskiego w czasie wyborczym

Gdy SWS/FWS przed kampanią wyborczą w 2024 r. do Parlamentu Europejskiego wróciła na chwilę publicznie do tematyki ochrony dziecka, przedstawiciel SWS/FWS został powiadomiony przez pracowników poznańskiego sądu, że “wprowadzono karę do wykonania”, choć żaden z nich nie określił jej wymiaru mimo żądań przedstawiciela SWS/FWS wyjaśnienia powiadomienia o rzekomej “karze”. przedstawiciel SWS/FWS następnie został powiadomiony, że nie uzyska wyjaśnień od pracowników poznańskiego sądu, ponieważ ten sąd uznał się za sąd niewłaściwy miejscowo w sprawie przedstawiciela SWS/FWS.

O powrocie sprawy do poznańskiego sądu powiadomiono przedstawiciela SWS/FWS w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. Wówczas dowiedział się, że sąd będzie rozpatrywał wniosek o zamianę kary ograniczenia wolności na karę pozbawienie wolności. Rzeczywiście we wrześniu 2024 r. poznański sąd orzekł o wtrąceniu przedstawiciela SWS/FWS do więzienia. Uzasadnieniem było uznanie sędzi, że przedstawiciel SWS/FWS przeszkadza w postępowaniu, i deklaruje gotowość wykonania kary bez rzeczywistej lub szczerej woli jej wykonania, a jedynie w celu przedłużania postępowania. Obecnie, w 2025 r., przedstawiciel SWS/FWS oczekuje stanowiska sądu odwoławczego w sprawie wtrącenia go do więzienia. Długotrwałe sądowe prześladowania faktycznie pozbawiły go możności przeszkadzania w państwowym handlu dziećmi.

Poczta Polska narzędziem oszustwa sądowego

Okoliczności niedoręczania przesyłki z aktem oskarżenia znalazły być może wyjaśnienie ze strony Poczty Polskiej, która powiadomiła przedstawiciela SWS/FWS w innej sprawie, że czasami, gdy pracownicy sądu wpiszą jako adresatów dwa podmioty, na przykład imię i nazwisko oraz nazwę organizacji, Poczta Polska nie doręcza przesyłki żadnemu adresatowi, lecz zwraca ją jako “niepodjętą w terminie”. W innych przypadkach Poczta Polska narusza przepisy art. 133 § 3 lub art. 138 kodeksu postępowania karnego, które pozwalają odbierać przesyłki osobom współdziałającym w organizacji lub biurze, a następnie nie wydaje niektórych przesyłek w placówce pocztowej. Liczba niedoręczonych przesyłek dla SWS/FWS nie była jednak na tyle dużą, by inne sądy miały kłopoty z korespondencją z SWS/FWS. Nie wykluczono możliwości celowego adresowania przesyłki w Łodzi w sposób skutkujący zwrotem przesyłki. Nadto przedstawiciel SWS/FWS pisemnie i obszernie wyjaśnił sądowi swe stanowisko na samym początku postępowania, we wzajemnym akcie oskarżenia, i miał prawo odmówić dalszych wyjaśnień. Nielegalne aresztowanie było wyłącznie sposobem prześladowania go. Cały materiał potrzebny do orzekania został przekazany sądowi przed upływem 2018 r. Ostatecznie kwestię rzekomej woli E. Jaworskiej-Głosek doręczenia aktu oskarżenia przedstawicielowi SWS/FWS rozstrzygnęło niedoręczenie mu aktu oskarżenia w czasie zorganizowanego przez nią miesięcznego pobytu w areszcie i w czasie kolejnych miesięcy następujących po zwolnieniu go z aresztu, gdy wciąż żądał aktu oskarżenia.

Podejrzenie oszustwa sądowego na szkodę dziecka

Dnia 24 lipca 2017 r. SWS/FWS zawiadomiła Prokuraturę o przestępczości sądowej oraz o sytuacji procesowej, w której “Adwokat, prawdopodobnie także handlarz dziećmi, pozwolił sobie znęcać się w bezprecedensowy sposób nad matką w sądzie (…)” (zał. s. 53). SWS/FWS nie wskazała w tym zawiadomieniu imienia i nazwiska adwokata ani handlarza dziećmi, których dotyczyło cytowane wskazanie sytuacji procesowej. Zawiadomienie to stało się przedmiotem działania społecznego, a jego treść została przez SWS/FWS udostępniona byłemu sędziemu Marcinowi Białeckiemu, który uczestniczył w postępowaniu Sądu Rejonowego Katowice – Zachód w Katowicach w przedmiocie przysposobienia (adopcji, sygn. akt: V Nsm 4/18), a także innym osobom w serwisie internetowym Civil Freedom Alliance w tekście “Państwowa nagonka na matkę” (zał. s. 36). Zawiadomienie i udostępnienie jego treści w sieci WWW nie zawierały wskazania M. Białeckiego; ustalenie tożsamości sprawców było przedmiotem wniosku skierowanego do Prokuratury. Prokuraturę ubiegł M. Białecki, zgłaszając się jako sprawca czynu określonego jako znęcanie się nad matką (zał. s. 49). Zgłoszenie się M. Białeckiego nie zostało udostępnione komukolwiek poza przedstawicielem SWS w wiadomości e-mail wysłanej przez M. Białeckiego dnia 31 lipca 2017 r.

Wobec bezczynności Prokuratury i wobec zgłoszenia się M. Białeckiego jako sprawcy znęcania się nad matką oraz wobec powiadomienia przekazanego SWS/FWS przez prezesa Sądu Rejonowego Katowice – Zachód w Katowicach, że były łódzki sędzia M. Białecki przekonał sędziów katowickich jakoby SWS nie istniało lub zostało zdelegalizowane, FWS skierowała do katowickiego sądu oraz, w kopii, do M. Białeckiego pismo (zał. s. 55) powiadamiające sąd, iż “Fundacja Wolne Społeczeństwo uznaje za zasadne podejrzenie przedstawione przez Stowarzyszenie Wolne Społeczeństwo, że były sędzia, obecnie adwokat, pan Marcin Białecki, występujący także jako »Martin.White.1978«, pełni w porozumieniu z pracownikami Prokuratury i członkami związku zawodowego prokuratorów i pracowników Prokuratury oraz politykami i sędziami rolę oszusta sądowego i zaufanego pośrednika (»nomady instytucjonalnego«) celem ukrywania pod pozorem »adopcji« faktycznego handlu dziećmi” (zał. s. 56). Powiadomienie skierowane dnia 25 maja 2018 r. do sądu, dotyczyło podejrzenia, które sąd powinien wyjaśnić, a nie dotyczyło zarzutu. Przedmiotem tego powiadomienia było poplecznictwo lub ukrywanie »handlu dziećmi«, a nie handel dziećmi.

Fałszywy pokrzywdzony w obronie sędziów i adwokatów

Na brak rzeczywistego pokrzywdzenia M. Białeckiego i na jego działanie w interesie osób trzecich w roli rzekomego pokrzywdzonego wskazuje jego faktyczne samooskarżanie się (zał. s. 49) podejmowane w braku postawienia mu zarzutu. W wiadomości e-mail z dnia 31 lipca 2017 r. (zał. s. 49) M. Białecki występował w obronie interesów osób trzecich i sam siebie wskazywał jako osobę objętą czynami opisywanymi w serwisie WWW Civil Freedom Alliance. Czynił to następującymi słowami: “Jedyne, o co mogę Pana prosić, to o zaprzestanie jakichkolwiek »publikacji«, w których obraża Pan personalnie sędziów i adwokatów.”. Wskazany przez M. Białeckiego “fragment” nie wskazywał go imiennie, lecz jedynie wskazywał nieustalonego adwokata. Nie wolno przestępstw lub zbrodni utrzymywać w tajemnicy.

Naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

W postępowaniu pod sygnaturą akt: IV K 147/20, Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi popełniono liczne naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

This website uses cookies for visitor traffic analysis. By using the website, you agree with storing the cookies on your computer.More information
pl/przestepczosc/sadownictwo/polska/postepowanie/karne/lodz/sad-rej-d-l-srodm-iv-k-147-20/przesladowanie-fws.txt · ostatnio zmienione: 2025/03/17 09:08 przez mbial
Translations of this page: